Pierwszy zimowy spacer Twojego malucha

Zimowy spacer z dzieckiem

Oczywistym jest fakt, że spacery z maleństwem należy zacząć praktykować jak najszybciej po powrocie ze szpitala do domu. Co jednak jeśli właśnie jest środek zimy, a temperatura na dworze oscyluje w okolicach zera? Wówczas należy werandować dziecko na tarasie lub przy szeroko otwartym oknie. Pozwala to oswoić organizm dziecka z chłodnym powietrzem, dzięki czemu po pewnym czasie można spokojnie wyjść z nim na krótki zimowy spacer.

Czym jest werandowanie i kiedy warto je przeprowadzać

Werandowanie dziecka, ma na celu przygotowanie go do pierwszego spaceru w okresie zimowym. Polega ono na tym, że odpowiednio ubrane (jak na spacer) dziecko, zostawia się w wózku w pokoju z szeroko otwartym oknem, lub wystawia się je na balkon. Pierwsze werandowanie można przeprowadzić już  w 4-5 dniu po urodzeniu. Z każdym dniem, werandowanie wydłuża się o kolejne 5 minut. Po osiągnięciu 30 minut śmiało, można wyjść już na spacer. Dzięki stopniowemu przygotowaniu organizmu maleństwa do spotkania z chłodem nie naraża się go na ewentualną infekcję, która mogłaby się rozwinąć na skutek zbyt długiego spaceru w niesprzyjających warunkach. Warto pamiętać, że okres zimowy to czas kiedy w wielu rejonach Polski przekraczane są dopuszczalne normy smogowe. W razie gdyby jakość powietrza była inna niż bardzo dobra, wietrzenie pomieszczeń oraz przebywanie noworodka na dworze nie jest w ogóle zalecane.

Nie ma potrzeby werandować noworodka dłużej niż przez okres 2 tygodni. Pediatrzy polecają tę praktykę szczególnie w okresie jesienno-zimowym oraz wczesną wiosną, gdy pogoda w naszym kraju jest wyjątkowo kapryśna. Werandowanie jest również mocno zalecane w przypadku wcześniaków. Pozwala to na łagodne przyzwyczajenie organizmu wcześniaka do niskich temperatur.

Pierwszy zimowy spacer trwa niewiele ponad kwadrans

Choć po wielu dniach spędzonych w domu, nie jedna mama z chęcią by wyszła na długi maraton z wózkiem, w okresie zimowym musi uzbroić się w cierpliwość. Nawet jeśli maluch był werandowany, pierwszy spacer nie powinien trwać dłużej niż ok. 20 minut. Niejednokrotnie bywa tak, że dłużej trwa przygotowanie do spaceru niż samo wyjście. Jest to spowodowane tym, że przygotowanie noworodka do zimowego wyjścia bywa dość czasochłonne. Nim maleństwo trafi do wózka, należy je właściwie ubrać na tzw. cebulkę. Nie można również zapomnieć o posmarowaniu buzi kremem ochronnym bowiem delikatna skóra dziecka, wystawiona na działanie mrozu prędko by się zaczerwieniła. Na spód gondoli warto położyć kocyk lub śpiwór, tworząc w ten sposób warstwę izolacyjną od spodu wózka. Sam spacer nie może być nazbyt długi, gdyż zimą nie ma możliwości ani nakarmić maluszka na zewnątrz, ani go przewinąć.

Pomimo wielu trudności, które sprawiają zimowe wyjścia, nie należy rezygnować w tym czasie ze spacerów. Wyjścia na dwór w chłodne dni, wzmacniają system odpornościowy dziecka. Chłód poprawia krążenie krwi, a przez to lepiej dotlenia się organizm maluszka. W razie gdyby pogoda na zewnątrz byłą wyjątkowo niesprzyjająca zawsze można zastąpić spacer werandowaniem. Jedno jest pewne, każdy zimny dzień nieuchronnie przybliża wiosnę, a z nią coraz cieplejsze i dłuższe dni.